Centrum Zgłoszeń (czynne całą dobę) 222 037 503

Odszkodowania komunikacyjne. Drastycznie zaniżają, jednak można UZYSKAĆ WIĘCEJ

02.09.2018 — PIO

Odszkodowania powypadkowe to proces, który może być jednym z najtrudniejszych w życiu człowieka. Nie dość, że początkiem jest tragedia, jaką zawsze jest wypadek, to jeszcze biurokracja i procedury okazują się bezwzględne. Osoba poszkodowana zamiast w spokoju wracać do zdrowia jest stawiana w obliczu kolejnej tragedii… DRASTYCZNIE ZANIŻONE odszkodowania powypadkowe.

Sebastian był kompletnie załamany… po wypadku drogowym miał złamaną kość udową. Nasada kości promieniowej była zdruzgotana. Jego całe ciało było silnie stłuczone. Nie był w stanie się poruszać i dosłownie w każdej minucie walczył z bólem. Wiedział, że czeka go długa droga rehabilitacji, lecz mimo cierpienia starał się utrzymywać w sobie nadzieję, że…wszystko będzie dobrze. Dopiero w momencie, gdy dowiedział się, że przyznaną kwotę 25 000 zł ubezpieczyciel obniżył o 90%, jego świat zawalił się drugi raz i co gorsza pojawił się STRACH. Przecież nie był w stanie pracować. Nikt, nawet lekarze nie mogli przewidzieć, ani też zaplanować kiedy wróci do zawodowej aktywności. Nie miał pojęcia skąd weźmie pieniądze na leczenie i bieżące życie zanim zacznie znów zarabiać. Sytuacja wyglądała na beznadziejną. Ubezpieczyciel swoją bezwzględną decyzję usprawiedliwiał tym, że Sebastian miał świadomość, że kierowca był pod wpływem alkoholu.
Zatem czy jeden błąd miał teraz przekreślić całe jego życie? Czy jedna, być może w ocenie większości z nas, głupia decyzja miała odebrać mu jakiekolwiek szanse na spokojny powrót do normalnego funkcjonowania?
Oczywista odpowiedź brzmi NIE. Przecież każdy z nas popełnia różne błędy i każdy zasługuje nie tylko na drugą szansę, ale przede wszystkim na GODNE warunki do odzyskiwania sprawności oraz zdrowia.

Gdy Sebastian rozmyślał, że to jego „kara” za brak rozwagi, jednocześnie tracił nadzieję. Chęć do życia i wola walki uchodziły z niego z każdą minutą. W takich okolicznościach nie był w stanie dostrzec możliwości, które istnieją i POMAGAJĄ nawet w sytuacjach, które wyglądają na beznadziejne.
Jak to często potocznie określamy „szczęściem w nieszczęściu” było to, że jego bliski przyjaciel zadzwonił do nas, aby opowiedzieć o całej historii. Już w trakcie pierwszej rozmowy uzyskał bezcenne dla Sebastiana informacje. Okazało się, że nie tylko jest szansa, ale z całą pewnością warto walczyć, aby UZYSKAĆ WIĘCEJ.

Niezwłocznie sprawę skierowaliśmy na drogę postępowania sądowego. W imieniu Sebastiana żądaliśmy obok zadośćuczynienia za krzywdę dodatkowego odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów leczenia oraz utraconego zarobku. Co więcej, dokumentacja medyczna wskazywała, że istnieje możliwość, aby domagać się renty.

Chcesz wiedzieć jak potoczyła się sprawa Sebastiana?

W październiku 2017 r zakończyło się postępowanie prawomocnym wyrokiem Sądu II instancji.
Wywalczyliśmy dla niego ponad 120 000 zł oraz dożywotnią rentę w wysokości 1 100 zł miesięcznie. Kolosalna różnica, prawda? Zauważ, że ubezpieczyciel zdecydował, że przyznaje zaledwie 2% należnej kwoty. Nie zrozum nas źle. Nie jesteśmy cudotwórcami. Jednak jesteśmy grupą precyzyjnie wykwalifikowanych prawników, którzy doskonale znają barwne uzasadnienia ubezpieczycieli. Co najważniejsze, wyśmienicie wiemy, jak WALCZYĆ, aby dla osób poszkodowanych zawsze uzyskać najwyższe możliwe odszkodowanie oraz zadośćuczynienie z wszelkich możliwych źródeł.
Zatem jeśli jesteś osobą poszkodowaną lub osobą bliską człowieka, który
w tej chwili cierpi po wypadku i martwi się o zabezpieczenie finansowe
zadzwoń do nas pod numer…

Możesz również sprawdzić JAK DZIAŁAMY

Jesteśmy zawsze po Twojej stronie.
ODPOWIEDZIALNIE i skutecznie DLA CIEBIE.