Pojęcia ZYSK i STRATA są oczywiste i nie wymagają żadnych wyjaśnień, ponieważ większość z nas kojarzy je jednoznacznie. Strata pieniędzy z reguły połączona jest z negatywnymi emocjami, jak rozczarowanie, złość, a nawet bezsilność czy przerażenie. Natomiast „zysk” budzi w nas zadowolenie, satysfakcję oraz poczucie komfortu, a nawet większe bezpieczeństwo.
W związku z powyższym można stwierdzić, że każdy człowiek, który dba o jakość swojego życia dąży do Zysku, by cieszyć się związanym z tym dobrym nastrojem. Jednocześnie odpowiedzialnymi działaniami unika strat. Ta prosta teoria wygląda na absolutnie oczywistą. Tymczasem okazuje się, że w rzeczywistości bardzo często nawet najbardziej odpowiedzialne i rozsądne osoby narażają się na poważne straty. Powodem są…
ZŁUDNE OSZCZĘDNOŚCI
Konkretnie obrazują to zjawisko liczby, zatem zacznijmy od przykładu.
Krzysztof otrzymuje kwotę 40 000 zł zamiast 164 000 zł i w dodatku zostaje z poczuciem, że udało mu się „zaoszczędzić”. Brzmi dość absurdalnie, prawda? Wydaje się niewiarygodnym, że tracąc 124 000 zł można mieć wrażenie „oszczędzania”. Jednak tego rodzaju sytuacje dzieją się niemal każdego dnia. Proszę pozwolić, że doprecyzujemy opisywany przykład.
Krzysztof jako osoba poszkodowana w wypadku komunikacyjnym samodzielnie wnioskował do Towarzystwa Ubezpieczeniowego i przyjął przyznaną w pierwszej decyzji TU kwotę. Nie chciał korzystać z pomocy wykwalifikowanych prawników, ponieważ zależało mu na tym, by „zaoszczędzić” na prowizji, jaką należy uregulować za pomoc w uzyskaniu najwyższego odszkodowania. Zatem został z najniższą możliwą wypłatą i poczuciem „zaoszczędzonych” pieniędzy. Gdyby zwrócił się do doświadczonych prawników, to miał szansę uzyskać 200 000 zł, pomniejszone o przykładową prowizję 18%, czyli finalna wypłata dla Krzysztofa mogła osiągnąć poziom 164 000 zł. Dalszy komentarz wydaje się zbędny, ponieważ podsumowanie może być tylko jedno – złudne oszczędności to poważne straty.
Zatem pozostaje zagadkowe pytanie – dlaczego tak wiele rozsądnych i odpowiedzialnych osób wpada w pułapki „złudnych oszczędności”? Przecież różnica w kwotach jest tak widoczna, że rozsądek powinien każdemu podpowiedzieć „wybierz WIĘCEJ”. Wygląda na to, że „gdzieś jest haczyk”, na który łapie się ludzka logika. W związku z tym, znalezienie odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie wbrew pozorom wcale nie jest łatwe, ponieważ jej źródło znajdujemy nie w logice czy rozsądku, tylko w…ludzkich emocjach. Proszę sprawdzić czy trafnie rozwiązaliśmy zagadkę powodu wpadania w pułapkę zwaną „złudne oszczędności”. Nawigacją w pierwszych krokach stało się znane przysłowie „lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu”, które sugeruje, że lepiej jest „mieć pewne mniej”, niż „niepewne więcej”. Innymi słowy to pradawna rada na chwile NIEPEWNOŚCI. Oto poszukiwany „haczyk” – niepewność, która może jawić się również jako „obawa przed stratą”, czyli przestrzeń emocji a nie logiki. W takich okolicznościach zrozumiałe jest, że nawet najbardziej rozsądne osoby mogą wpaść w pułapkę złudnych oszczędności. Natomiast lekiem na „niepewność” wcale nie jest kwota – możliwa do uzyskania wartość, tylko – GWARANCJA bezpieczeństwa i ZERO RYZYKA.
100% BEZPIECZEŃSTWA
To wszystko jest zawarte w usłudze Polskiego Instytutu Odszkodowań.
Żadnych opłat i kosztów wstępnych – czyli bez ryzyka i niespodziewanych faktur. Prowizja naliczana jest tylko od wywalczonych kwot. Natomiast jeśli jej wysokość budzi pytania to TUTAJ jest artykuł w którym znajduje się pełne wyjaśnienie.
Dodatkowo BEZPŁATNA analiza sprawy. Najwyższa potwierdzona wynikami SKUTECZNOŚĆ. Klarowne zasady współpracy (jak działamy link)
Co jeszcze możemy dla Ciebie zrobić?
Mamy wrażenie, że ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, by każda osoba poszkodowana – w warunkach komfortu, bezpieczeństwa i bez żadnego ryzyka miała szansę WALCZYĆ z pomocą prawników, by uzyskać NAJWYŻSZE MOŻLIWE ODSZKODOWANIE.
Jesteśmy zawsze po Twojej stronie
ODPOWIEDZIALNIE i SKUTECZNIE