Centrum Zgłoszeń (czynne całą dobę) 222 037 503

Nie bójmy się tej PRAWDY…

07.09.2020 — PIO

Nie mamy wpływu na wiele rzeczy i spraw w naszym życiu. Mimo starań i codziennych wysiłków włożonych w to, by jak najskuteczniej kontrolować teraźniejszość i przyszłość – pojawiają się na naszych życiowych drogach sytuacje, które jakby chcą przypominać nam o tym, że – nie kontrolujemy życia w 100%. Choć to nieprzyjemna myśl, to wbrew pozorom może zaprowadzić nas do niezwykle rozsądnego i wartościowego miejsca, o którym dzisiaj chcemy Państwu opowiedzieć. Zapraszamy na krótki spacer po meandrach ludzkich myśli i splątanych z nimi emocji, które czasem prowadzą nas na manowce – jeśli pozostawiamy je bez naszego refleksyjnego „nadzoru”. Jednak możemy nad nimi zapanować i tym samym dojść do wspomnianego rozsądnego miejsca.

Zanim spotkamy się z tytułową PRAWDĄ – zacznijmy od spojrzenia na kilka najwygodniejszych ludzkich reakcji na „trudne prawdy” – to unikanie, które może dawać pozorną ulgę, ponieważ utrzymuje nas w iluzji „nie istnieje”. To zaprzeczanie, które może objawiać się przykładowymi słowami „ja nie mam z tym nic wspólnego”. To wypieranie, które obrazuje życzenie: „mnie to nie dotyczy”. Te przykładowe reakcje pozwalają na ucieczkę przed konfrontacją z „trudną prawdą”. Mają w sobie taką moc jak medyczne znieczulenie i można zaryzykować stwierdzenie, że wręcz są wyraźną analogią takiego lekarskiego zabiegu. Znieczulenie stanowi czasową ulgę w cierpieniu, jednak nie ma leczniczych właściwości – nie rozwiązuje problemu. Podobnie jest z unikaniem, zaprzeczaniem czy wypieraniem – nie rozwiązują żadnych problemów. Aby trwale pozbyć się bólu należy uleczyć jego przyczynę, natomiast by zapanować nad „najwygodniejszymi reakcjami”, które jedynie pudrują rzeczywistość, to warto spojrzeć na tę trudną PRAWDĘ – bez znieczulenia.

WYPADEK samochodowy może zdarzyć się każdemu – to PRAWDA, której się boimy.

Dlatego unikamy, wypieramy i chcemy wierzyć w to, że „mnie to nie dotyczy”. Jednak te formy znieczulenia prowadzą nas na wspomniane wcześniej manowce i mogą okazać się niebezpieczne, ponieważ zatrzymują nas w nieokreślonym i niepewnym miejscu. Tymczasem, gdy spojrzymy tej prawdzie w oczy i zastanowimy się „dlaczego się boimy?”, to paradoksalnie – stopniowo odkryjemy nieznane dotąd możliwości uzyskania większej kontroli nad własnym życiem. Zatem, dlaczego boimy się tej prawdy? Czy boimy się fizycznego bólu? Śmierci? – mimo, że tak trudno je sobie wyobrazić. Czy może jednak w pierwszej kolejności boimy się bezradności i rzeczywistej konfrontacji z sytuacją, w której „nie wiem co zrobić”, „nie wiem co będzie dalej”, „moje życie legło w gruzach” – to stwierdzenia a nie pytania, czyli moment, w którym nie szukamy odpowiedzi i rozwiązań, tylko zatrzaskujemy się w bezradności.
Teoretycznie patowa sytuacja – bez wyjścia. Nie znajdziemy odpowiedzi na wiele pytań i nie znajdziemy w świecie gwarancji, że wypadek samochodowy nam się nie przydarzy. Zatem, czy jest coś – cokolwiek, co możemy zrobić?

Oswoić strach – pragmatycznie.
Praca z emocjami może kojarzyć się przede wszystkim z psychologią, która zapewne potwierdzi, że działanie i planowanie wzmacnia ludzką psychikę – ujmując rzecz bardzo ogólnie. Oczywiście nie chcemy zaproponować absurdu jakim jest „planowanie wypadku”, tylko wręcz przeciwnie – mamy na myśli intensywne i praktyczne wzmacnianie stanu psychofizycznego, co możemy osiągnąć przy pomocy wiedzy. Z poczuciem WIEM rozwiązywanie problemów staje się naturalnym procesem. Gdy wiemy co zrobić lub co możemy zrobić automatycznie zyskujemy „grunt po nogami” i rozpuszcza się bezradność. Wtedy odzyskujemy wpływ na swoje życie oraz zdolność do podejmowania decyzji – nawet w tak trudnych okolicznościach jak wypadek samochodowy. Innymi słowy, nie bójmy się tej prawdy, tylko zadbajmy o to, na co mamy wpływ i co realnie może nam pomóc w różnych życiowych okolicznościach >>> zasoby WIEDZY, czyli

rozsądne i wartościowe miejsce.
Choć prowadząca „tutaj” ścieżka jest nieprzyjemna i wymaga dużej odwagi oraz ogromu osobistej odpowiedzialności to dotarcie do tego miejsca daje moc sprawczą. Wiedza to fundament, na którym budujemy całe swoje życie – zawodowe i prywatne. Każdy dodany element pomaga skuteczniej panować nad teraźniejszością i przyszłością oraz chroni nas przed błędami czy fatalnymi decyzjami. Wiedza pomaga wyjść obronną ręką z niemal każdego kryzysu jaki los postawi na naszej drodze, a niejednokrotnie to właśnie „życiowe zakręty” uczą nas najwięcej. Kryzysy, zakręty i zdarzenia losowe – na to nie mamy żadnego wpływu. Jedyny i być może kluczowy wpływ jaki mamy w różnych sytuacjach to – nasza reakcja, która jest uzależniona od zasobu wiedzy. Zatem, możemy stosować opisywane wcześniej „znieczulenie” i tym samym narazić się na niebezpieczną bezradność lub rozgościć się w rozsądnym i wartościowym miejscu wiedzy i żyć z poczuciem WIEM co zrobić, nawet w najtrudniejszych okolicznościach.

Bezcenne życiowe wyposażenie
nie wymaga od nas precyzyjnej wiedzy na każdy temat. Wystarczy, że posiadamy osobistą bazę najważniejszych informacji. A skoro udało nam się już spojrzeć „bez znieczulenia” na bolesną prawdę o wypadkach losowych, to w tym miejscu przedstawiamy Państwu bezcenne życiowe wyposażenie, czyli informacje:
co zrobić po wypadku
jak uzyskać najwyższe możliwe odszkodowanie
osoby poszkodowane w wypadkach vs. Niewidzialne zagrożenia
krótkie historie wypadków, które niosą ważna wiadomość dla Ciebie.

Pozostajemy z nadzieją, że podzielą się Państwo niniejszą treścią z przyjaciółmi oraz gronem znajomych. Ten drobny gest może okazać się pomocną wartością.